Wspomnienia z dzieciństwa wywołują lekkie drżenie mojego serca i ciepło na duszy. Do dziś mam przed oczami drewnianą piaskownicę na podwórku w moim domu rodzinnym. Pamiętam, że odwiedzały mnie dzieci z pobliskich domów. Dzieci niezdarnie ciągnęły za sobą worki z przeróżnymi zabawkami do piasku. Czegóż tam nie było! Koparki, lalki, foremki w przeróżnych kształtach, grabki, wiaderka i łopatki. Od małego spędzaliśmy w tej piaskownicy większą część dnia.
Zabawom nie było końca...