Obowiązki domowe to jeden z najtrudniejszych problemów, które trapą rodziców. By dzieci chętnie pomagały w domu, już od pierwszych lat życia należy je angażować do pomocy — warto traktować to jako zabawę, a z czasem trening samodzielności i odpowiedzialności. Jeśli przyzwyczaimy dziecko do tego, że nie musi w domu robić nic, nawet sprzątać swojego pokoju, z czasem będzie nam coraz trudniej zmienić jego zachowanie. Nie pomogą wtedy prośby ani zachęty.
Męczący obowiązek czy wspólne sprzątanie poprzez zabawę?
Warto zacząć od najprostszych zadań, które wykona już nawet 2-3 latek. Może być to pozbieranie zabawek do kufra, posłanie łóżka czy też odłożenie książeczek na półki, oczywiście z pomocą rodzica. Dzieci niechętnie podchodzą do obowiązków domowych, kiedy muszą wykonywać je samodzielnie. Dzięki temu dziecko mimo niewielkiego wysiłku poczuje satysfakcję z wykonanego zadania. Z kolei 4-6 latek może już dodatkowo pomóc w odkurzaniu dywanu, starciu kurzy z mebli, podlewaniu roślin czy śmiało może asystować przy wieszaniu prania. Zakres obowiązków zawsze należy dostosować nie tylko do wieku dziecka, ale również do jego indywidualnych możliwości. Kilkulatek powinien wiedzieć, że każda rzecz ma swoje miejsce, okruszki po ciastkach trzeba posprzątać, a rozlaną wodę wytrzeć. Wspólne sobotnie sprzątanie nie musi być męczącą harówką — odpalcie swoją ulubioną muzykę i posprzątajcie razem. Zorganizujcie zawody, to proste i łatwe! Kto pierwszy posprząta, ten wygrywa, ważne by dziecko nie traktowało obowiązków jako przymusu. Można tego dokonać z uśmiechem i przy tanecznych krokach, niepotrzebne są krzyki czy karanie — tym nic nie osiągniemy.
Chwal dziecko, nie krytykuj!
Cierpliwość to ważny aspekt, jeśli mowa o domowych porządkach. Bądźmy cierpliwi i wyrozumiali, gdy coś się dziecku nie udaje. Nie wyręczajmy go od razu ani nie strofujmy i nie odsuwajmy od zadań — w taki sposób niczego się nie nauczy, a może wręcz to wykorzystywać, by wymigiwać się od swoich obowiązków. Pod żadnym pozorem nie powinno się karać i krytykować dziecka za błędy. Doceniajmy chęci oraz chwalmy je za to, co zostało dobrze wykonane — nawet jeśli swoje obowiązki dziecko wykonuje niezbyt dokładnie lub niezgodnie z oczekiwaniami rodzica. Gdy dziecko zacznie obawiać się, że coś mu się nie uda lub, że coś będzie wykonywać źle, zacznie odwlekać w nieskończoność to, co ma zrobić. Dzieci już od najmłodszych lat uwielbiają naśladować dorosłych, czasami nieporadnie, ale zawsze w skupieniu starają się odtworzyć ruch rąk, by wykonać daną rzecz. Jeśli chcemy, aby dziecko uczestniczyło w życiu domowym, musimy zapewnić mu równość. Może robić to samo co Ty! Dzieci bardzo szybko zniechęcają się, gdy widzą rodziców stale sprawdzających powiadomienia w telefonie czy też oglądających serial, a same muszą wykonywać obowiązki — nic tak nie działa, jak praca w grupie, dlatego róbcie to razem. To ważne, by osiągnąć sukces.
Obowiązki domowe to coś, od czego nie da się uciec. Wykonują je dorośli i warto zaangażować w nie również swoje dzieci. Nie ma znaczenia, że na początku łóżko będzie niedokładnie pościelone, a talerz niedomyty. Najważniejsze to chęci i udział dziecka w wykonywaniu powierzonych mu obowiązków. My będziemy mieć spokojne sumienie, a nasze pociechy staną się obowiązkowe, odpowiedzialne i systematyczne — dzięki czemu poradzą sobie w dorosłym życiu, które nadejdzie szybciej, niż nam się wydaje.